Dziewczyny,
Przypuszczam, że moja córka nie jest jedynym przypadkiem więc proszę Was o podzielenie się swoją opinią, doświadczeniem i pomysłami jak pomóc dziecku i uśmierzyć ból brzuszka. Moje dziecko się napina, robi się czerwone, często płacze i jest niespokojne kiedy robi do pieluszki. Nie wiem czy wtedy boli ją brzuszek.Dziecko płacze i krzyczy, ale tylko przez chwilę. Córka ma trzy tygodnie. Próbowałam kropli - probiotyk. Niestety po nich było jeszcze gorzej - podałam je dziecku tylko raz. W zaleceniu było 5 kropli na dzień, ja podałam 2, aby zobaczyć reakcję.
Nie napisałaś w jakim wieku dziecko i czy karmisz piersią. Jeśli karmisz piersią i dziecko nie ma jeszcze skończonych 3 miesięcy to może być zupełnie normalne i niegroźne zaburzenie u niemowląt w wieku 1-3 miesięcy. Owe zaburzenie ma nawet swoją nazwę - dyschezja.
Objawia sa niepokojąco dla nas, rodziców jest to bowiem (zazwyczaj) nagle pojawiający się krzyk, placz a nawet pisk. Dziecko robi się czerwone na twarzy i podkurcza nóżki, napręża ciało i widać że coś mu nie pasuje. Ostatecznie kończy się to oddaniem miękkiego stolca w niczym nie różniącego się od pozostałych kup. Nie są to kolki ani zaparcia, ale skutek niewykształconej jeszcze koordynacji między mięśniami tłoczni brzusznej i dna miednicy (rozluźnianie zwieraczy odbytu). Płacz ma tu na celu zastępnikie parcia którego maluszek jeszcze się nie nauczył, a płacze bo tym sposobem zwiększa ciśnienie śródbrzuszne i następuje rozluźnienie mięśni dna miednicy, czego skutkiem jest oddanie stolca. Z czasem (około 3 miesiąca) niemowlę nabywa koordynacji mięśni i uczy się zaciskać głośnię w celu uzyskania skutecznego parcia na stolec i właśnie wtedy problem sam znika, a wcześniej nie wymaga specjalnego postępowania. Jeśli jednak dziecko jest już powyżej 3 MSC i np. karmisz je mm może to być alergia na mleko i trzeba je zmienić. Ponadto możesz spróbować w takich momentach nakładać dziecku ciepły termoforek z pestek wiśni na brzuszek bądź wykonywać masaż (zawsze zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara), oraz kangurowac z dzieckiem (kładziesz na swój brzuch dziecko brzuchem, najlepiej skóra do skóry) i glaszczesz albo bujasz - Twój oddychający brzuch jest najlepszym masazerem dla brzuszka dziecka, co bardzo często ułatwia oddawanie gazów jak i kupki, pamiętaj aby robić to bardzo często gdyż jest to idealny sposób na łagodzenie bólu jak i budowanie więzi z dzieckiem.
Napisz proszę jeszcze informację czy karmisz piersią czy mm i czy dziecko jest powyżej 3 MSC życia.
Swietczewska, faktycznie nie napisałam, że karmię piersią, a możesz nie pamiętać z innych wątków. Jednak wspomniałam, że maluszek ma trzy tyg. Czyli być może jest to normalne zachowanie, które mam przeczekać?
Może być ale nie musi, a faktycznie nie doczytałam, ja zazwyczaj nie zwracam uwagi na Nicki a na treść posta ;p.
Jeżeli po 3 miesiącu ten płacz przy stolcu nie ustąpi radzilabym Ci, abyś udała się na konsultacje do pediatry, wyjaśniła i dokładnie opisała jak to wygląda. Pamiętaj też że w 3 miesiącu może dojść do tego wszystkiego kolka niemowlęca i pediatra może to z nią pomylić. Jeżeli naprawdę Cię to teraz niepokoi udaj się na dniach do pediatry i zapytaj, powiedz że lek, który podawałas potęguje dolegliwości i zapytaj co jeszcze możesz zrobić, aby przynieść dziecku ulge. Powiedz mi jeszcze proszę jakie są kupki? Czy są takie jak zawsze? Jeśli tak to może być po prostu to co wspomniałam wcześniej.
I faktycznie przeczytałam jeszcze raz wątek - widzę że jest napisane że ma 3 MSC. 
A i jeszcze jedna rzecz jak u was zdarzy się kolka to jak najwięcej kangurek je, to jest najlepszy sposób na masaż brzuszka dla malca. Naprawdę pomaga to uśmierzyć jego ból i wydalić gazu z organizmu. Poza tym kangurowanie jest przyjemne nie tylko dla dziecka ale i dla nas, bardzo często pomaga w zwalczaniu depresji poporodowej. Jest to naturalny lek i wyzwalacz endorfin. To tak w przypomnieniu odnośnie kółek, które mogą (ale nie muszą) u was wystąpić.
Jeżeli ta dolegliwość nie ustąpi to możesz jeszcze poprosić lekarza o skierowanie na USG brzuszka.
Lekarz na pewno je wypisze bez zastanowienia i będziesz wiedziała co i jak. Ale to tak jak mówię - jeżeli nie będzie poprawy.
masaż brzuszka!z góry na dół ręką masować. ponadto polecam masować stopki od dołu do góry i każdy paluszek. Nam ten masaż szantala na stopki bardzo pomagał. Synek od ok 3 miesiąca życia zaczął nam robić co tydz kupki i wyglądało to tak, że zaczynał cisnąć, my go na przewijak, odpinaliśmy pieluszkę, żeby uwolnić brzuszek-mąż dopingował go w ciśnięciu.
Ponadto noszenie w poziomie, jakby leżało dziecko też nam pomagało.
No i oczywiście dużo z nim ,ćwiczyłam"-rowerek itp.
U nas dicoflor nie pomagał na kupkę i brzuszek.
Ja również polecałam i będę polecała masaż brzuszka …ciepłe okłady ale czasami sprawa jest dużo poważniejsza i trzeba sięgnąć po krople a w poważniejszej sytuacji konsultacja i usg bo niestety nie widzimy gołym okiem co dzieje się w brzuszku . Niczego lekceważyć nie można bo brzuszki naszych maluszków są bardzo ważne
Ojj co ja sie mialam z synem na samym poczatku. Ciagle wrzaski i piski…
Masowalismy go po kilkanascie razy dziennie(tak jak Dziewczyny pisaly+ “rowerek”), cieple oklady i rurki windi niestety nie pomagaly. Podawalismy leki i tez nic. Po ich całkowitym odstawieniu nastapila poprawa, ale i tak musielismy poczekac, az uklad pokarmowy maluszka dojrzeje.
Przeczytalam gdzies, by codziennie rano zjesc na czubku lyzeczki zmielony kminek i popic szklanka wody. Nie wiem czy to troche pomoglo czy po prostu czas, ale Maly zaczal puszczac duzo baczkow bez placzu i napinania. Do dzis zjadam 
My nie mamy ciągłych pisków tylko co pewien czas przy kupce. Jest bez zmian, prawidłowa. Mała jest spokojna, dobrze śpi choć czasem przez to się wybudza. Wtedy noszenie nie pomaga nic, zwykle sytuacja trwa do 3 - 4 minut. Macie chyba rację z dyschezją. Poczytałam opis i faktycznie może to nas dotyczyć. Kasiu kropli nie używałam dłużej bo było po nich jeszcze gorzej. Trochę mnie przeraża to, że te krzyki mogą trwać do 3 lub 6 miesiąca. Choć. Drugiej strony mnie trochę uspokoiłyście. Masaż wykonuje przy każdej kąpieli plus w trakcie dnia, delikatnie zgodne ze ruchem zegara. Czy pomaga? - nie zauważyłam poprawy. Ale dziękuję Wam bardzo. Zgłosiłam to pediatrze i położnej - powinnam czekać tylko nie bardzo wiedziałam na co. Mogę podawać espumisan.
To co opisałas w komentarzu jest dokładnym odzwierciedleniem objawów tejże przypadlosci. Obserwuj dziecko i poczekaj do końca 3 MSC. tak jak wspominałam. Jeżeli do tego czasu problem nie zniknie, udaj się do pediatry
możesz podawać Espumisan ale obserwuj czy córce przynosi ulgę, jeśli nie ma efektów to nie wiem czy jest sens. Ale pamiętaj że na efekty po Espumisanie niekiedy trzeba czekać nawet do tygodnia bądź dłużej.
Mama-Gratki moja córeczka stęka czasami głośno bardzo długo zanim pójdzie kupka, czasami także robi sie czerwona i krzyknie lub zapłacze. Obecnie ma 6 tygodni, a sytuacja ma miejsce prawie od urodzenia, a ja uważam ją za coś normalnego. I pediatra i położna twierdzą, że to powinno ustąpić jak dziecko podrośnie. Nie kazały niczego podawać, żeby dziecko naturalnie do wszystkiego dojrzewało. Oprócz tego, podobnie jak u Ciebie nic jej nie dolega. Ja się cieszę, że nie ma kolek. Nie martw się, na pewno to dyschezja tak jak dziewczyny pisały. Pogadaj z lekarzem dla świętego spokoju 
Agata, czyli czekamy. Ta sytuacja ma miejsce od Ok pierwszego tygodnia
No i nie zawsze Espumisan pomoże. Leki z symetykonem to również np Bobotic. A na działanie tak jak napisała J. Swierczewska czasami trzeba chwilę poczekać.
Jeśli kłopot nie minie to po skończonym miesiącu podam jej espumisan.
Zdecydowani kolki to coś gorszego. Najważniejsze, że nic innego jej nie dolega. Z czasem wszystko się unormuje, choć jak maluch cierpi to wiadomo, że ciężko się na to patrzy. Masaże na pewno też pomagają, a na pewno pozwalają się maluszkowi zrelaksować 
U nas najbardziej pomagało podnoszenie nóżek do góry. Najszybciej przynosiły ulgę młodemu.
Pcheła, cyc nie pomaga kiedy dziecko jest w trakcie bólu, ale zauważyłam że jak się kończy takie „wydarzenie”to pierś jest ukojeniem. U nas noszenie w pionie nie zawsze pomaga, ale znowu noszenie w półpionie na rękach - tak. Trzeba poznać maluszka i wiedzieć jak mu dogodzić
Pierś jest dobra na wszystko
U nas córka lubiła też wtedy leżakowanie brzuszkiem do brzucha mamy. Czuła się wtedy bezpieczniej i była mniej marudna.