Witam,
Od wczoraj od rana mam taki problem że boli mnie prawa pierś nie jest to związane z nadmiarem mleka bo nie czuję żeby była przepełniona jest w miarę miękka, ale czuję że bolą mnie gruczoły mlekowe. Nie wiem jak rozpoznać czy nie jest to przypadkiem zapalenie. Uczucie jest takie jak po uderzeniu, ale nie mam żadnego siniaka.
Czy któraś z Pań miała podobny problem, co mogę zrobić domowym sposobem?
Zofia, ale boli Ce bardzo? Bo z tego co wiem, to przy zapaleniu bardzo boli piers. Sama nie mialam, ale czasem tez mam takie tepe bole, czesto wtedy gdy np w nocy mala troche mni pociagnie za brodawki i jakos tak na reszte piersi mi promieniuje. No i zapalenie chyba jest skutkiem zastoju w piersi, wiec wtedy trzeba przystawiac czesciej maluszka. Ponoc dobrze dziala masaz i przykladanie lisci kapusty. A wlasnie, masz goraczke? Mi sie tak z opisu wydaje ze to nie jest zapalenie, wiecej tutaj moze poczytaj, ponoc poza okresem pologowym wystepuje bardzo rzadko:
http://dzidziusiowo.pl/mamy-dziecko/niemowlak/128-zapalenie-piersi
Aniu sama nie wiem z czego ten ból, bo właśnie gorączki też nie mam. Masowałam pierś wczoraj i dzisiaj rano, ale nie pomaga to za bardzo. Liście kapusty wiem, ze pomagają ale akurat nie mam, muszę kupić… Stosowałam wczoraj lampę Bioptron i jest nieco lepiej, ale i tak mnie to martwi, ze pierś boli i boli i nie przestaje.
Boli cały czas,a przy dotyku i nie daj Bóg jak mały mnie tam kopnie czy ręką zahaczy to masakra…
to raczej nie zapalenie… sama już nie wiem. może JJ mnie jednak kopnął przy przebieraniu i to od tego
A nie wyczuwasz jakiś zgrubień w piersi albo guzków? Ja tak kiedyś miałam i był to przytkany kanalik mleczny. Też cała pierś mnie bolała, a to zgrubienie wymacałam sobie przypadkowo podczas mycia. Stosowałam okłady z zimnych liści kapusty wcześniej trochę zmiażdżonych, a przed karmieniem i w trakcie próbowalam delikatnie rozmasować te miejsca ze zgrubieniami i po kilku dniach przeszło. Umówiłam się też do lekarza, ale akurat jak poszłam na wizytę to było już dużo lepiej.
Zosia wydaje mi się, że przyczyną takiego bólu może być silne kopnięcie, o którym piszesz. Jeśli nie masz objawów zapalenia piersi (dreszczy, gorączki) to przyczyna leży raczej w urazie mechanicznym. Spróbuj delikatnie rozmasować bolące miejsce. Jeśli jednak ból nie ustąpi po 2-3 dniach udałabym się na twoim miejscu do lekarza.
Zosiu mi tworzy się takie zgrubienie właśnie od kopniecia. Wtedy też boli mnie pierś. Przystawiam wtey jak najczesciej młodego do tej piersi tak żeby broda była od strony zgrubienia. No i czesto rozmasowuję to mniejsce.
Dziewczyny dobrze mowia, moze cieply prysznic jezcze do tego? Moze zrobil Ci sie maly zastoj, Beatka dobrze radzi zeby malego przystawiac do tego zgrubienia. A jak nie przejdzie to poszlabym do lekarzza. Siniak to na piersi raczej by sie nie zrobil, za miekko chyba;)
Dzięki dziewczyny, zrobiłam masaż i prysznic w gorącej wodzie i już jest lepiej. Chyba był jednak przytkany kanalik. A tak uważam żeby się to nie działo. Ale przyznam, że mamy z małym ulubioną pozycję i rzadko ja zmieniam
Zosiu możesz też nalać do butelki ciepłej wody i sobie nią okładać tą pierś.
Jeśli zastoje się często pojawiają warto się wspomóc lecytyną.
Zofio czasami warto zmieniac pozycje zwłaszcza na początku karmienia bo wówczas opróżniane sa wszystkie kanaliki z ilości mleka które jest w piersiach. Często przy zatkanym kanaliku zalecają aby dziecko karmic tak aby jego buzia była skierowana w miejscu gdzie jest zatkany kanalik i jest twardsze miejsce
Zosia, ja karmie zawsze w tej samej pozycji i nigdy mi sie nic nie przytkalo, wiec nie jest powiedziane ze nie mozecie korzystac z tej ulubionej pozycji karmenia;)
Mi mama mówiła o tym, że kanaliki mogą się zatykac od przystawiania dziecka w jednej pozycji a potem wywnioskowalam to również z poradnika dołączonego do laktatora LOVI, bo aby zejść z zastoju czy właśnie zatkanego kanalika należy dziecko karmić w pozycji z pod pachy a próbując to robić laktatorem odczulam różnice w ssaniu.
Ja zawsze odciągalam mleko w tej samej pozycji a potem zaczęły mi się zatykac kanaliki i przynajmniej raz dziennie odciągalam mleko inaczej, z innej strony i juz było po problemie.
Ania może Twoja córcia potrafi to sobie wyregulować ustami, że ściąga pokarm z całej piersi - Pani Ekspert tak może być?
Wiecie co jakoś się rozwiązało, już mniej boli i na szczęście mleko leci, bo martwiłam się, że w ogóle przestanie ale leci cały czas, więc nie wiem co to było. Bardzo pomógł gorący prysznic.
Pewnie ciepło podziałało rozluźniająco i mleko swobodnie wyplynęło.
Dobrze, że jest lepiej
Dokladnie, warto moze juz na poczatku jak pobolewa zrobic goraca kapiel lub goracy prysznic i wymasowac piers:)
Ja właśnie też słyszałam, że prysznic pomaga lub ciepłe i zimne okłady i oczywiście jak najczęstrze przystawianie dziecka do piersi. Dobrze, że już jest wszystko w porządku:)
No ale widzicie zaćmienie miałam, bo przecież ciepły prysznic albo okład to podstawa a ja się zawiesiłam. Już jest całkiem dobrze, więc potwierdzam, że prysznic+masaż okazały się skutecznymi zabiegami
Na zacmienie- forum lovi;)