Daria cukier uzupełnia cukier w organizmie czyli glukozę a nie elektrolity takie sprostowanie. Zamiast smecty można podać Tasectan. Działa na tej samej zasadzie a jest o wiele mniej proszku do wypicia niż przy smeccie.
Mojego brata dziecko trafilo do szpitala bo mialo wysoka goraczke. Niby tez mysleli ze od zebow bo biegunka doszla ale po dwoch dniach wysokiej goraczki trafili do szpitala i po kolejnych dwoch dniach wyszla wysypka. Czyli ostatecznie zdiagnozowali 3dniowke;) badz czujna;)
Na biegunkę dostępny jest w aptece również gotowy kleik z Hipp’a o nazwie ORS 200 marchewkowo - ryżowy. Jednak powinno się go stosować według wskazań lekarza.
Lekarz powiedzial, ze nie jest z nim źle. Ze prawdopodobnie to jakiś wirus jednak nie ząbkowanie… Kazał nam podawać probiotyk, nurofen na goraczkę i orsalit. I do końca tygodnia powinno wszystko przejść. A jak się pogorszył, nie będzie chciał jeść, pić to zalecił nam szpital.
Z piciem nie jest źle. Dziś prawie litr wypił. Gorzej z jedzeniem i przyjmowaniem leków. smecte tylko spróbował. Nie wiem czy było w sumie 5lyczkow., jak podstawialam butelkę to zamykał guzie albo językiem wypychał… To samo z nurofenem… Probiotyk udało mi się przemycić w piciu. Ale znowu tego orsalit nie chce… Uparciuch mały… A i ryżu ani kleiku tez się nie chwycił.
jest taki nawadniający kubuś sport bodajże ma dobry smak ja dawałam mojemu synowi ale miał już wtedy 2 lata a nie wiem czy on się nadaje dla maluszków ale lepsze to niż nic. dostępny w sklepie lepszy w smaku jest ten fioletowy.
Obawiam się ze Kubusia tez by nie pił. On woli zwykłą wodę niż cos smakowego.
Kolejna noc za nami. Budził się z płaczem co chwile. Biegunka się uspokoiła. Ale robi się niespokojny, płacze przy opuszczaniu baczkow. Czyżby sytuacja się odwróciła i kupka jest twarda i nie może sobie poradzić z nią? No i strasznie się pocił w nocy. 2 razy go przebierałam. Poduszka jest mokra od spoconej główki.
Najważniejsze, że chce pić wodę. Bo to bardzo ważne przy tego typu dolegliwościach. DorFryt mój synek również przeszedł taką wirusówkę. Takie same objawy jak u Was. Z tym, że ja wiedziałam, że to wirus, gdyż kilka dni wcześniej zachorowała córka . Niestety mimo ostrożności i synek ją załapał. Gorączka u nas trwała 1,5 dnia. O tyle dobrze, że bez problemu syn pił Smectę, Orsalit. Pił też dużo wody i dawałam mu probiotyk. Córka przeszła dłużej, gorączkę miała dobrych kilka dni, była strasznie osłabiona, nie chciała pić żadnych elektrolitów, na Smectę od razu miała odruch wymiotny, nawet gdy niewielką ilość przemycałam w jakimś napoju. Jedynie probiotyk i wodę piła bez problemu. Z jedzeniem też kiepsko było. Ją trzymało do dwóch tygodni dobrych. Biegunka ustąpiła ale zostały bóle brzuszka, osłabienie i brak apetytu. Zrobiliśmy jej badania, na szczęście wszystko wyszło dobrze.
A jak myślicie, mogłabym wyjść z nim na spacer? Do tej pory dużo czasu spedzaliśmy na spacer. A dziś już lepiej, jest osłabiony, ale może świeże powietrze dobrze by mu zrobiło?
Ja bym nie wychodziło. Jest osłabiony a wtedy najłatwiej złapać coś gorszego. Lepiej przewietrz pokój i zostań z nim jeszcze parę dni w domu.
Też uważam że lepiej zostać w domu dziecko jest osłabione więc spacer nie będzie to cieszy a wręcz go zmeczy. Niech odpocznie piję dużo i nabierze sił
Głównie chodzi mi o to bo na spacerku lubi pospać. Zazwyczaj wyjeżdżałam z nim z domu przed południem i spacerowałam 3-4 godziny w tym często spał ok 2 godzin… a teraz od paru dni nie wychodziłam z nim…
No a dziś wydawało się, że już jest dobrze… ale mnie martwi to jego oslabienie. Ciągle ma zimne rączki, policzki i ciągle jest spocony… kupek już nie robi tak dużo jak ostatnio. Dziś do tej pory były dwie “papkowate” ale już nie takie wodniste.
Ze spacerem bym odczekala.Niech dziecko sie wykuruje i swoje odchoruje
ja także co do spacerów w Twoim przypadku to bym się powstrzymała
DorFryt jak nie chce pić smecty to spróbuj podać Dicoflor w kropelkach. Dodasz do mleka i nie odróżni smaku. A jak jest gorączka to nie wolno wychodzić na spacery z dziećmi, jak mu przejdzie gorączka wówczas idźcie na spacer.
Jestem podobnego zdania co moje poprzedniczki, że odporność może być osłabiona,a przez to łatwo coś podłapać. Jeśli masz możliwość to może synkowi dostarcz świeżego powietrza poprzez postawienie wózka przy otwartym oknie lub na balkonie.
Ja nie widzę różnicy, czy wyjdę z nim na spacer czy postawię w wózku na balkonie…
Na balkonie nie ma obcych ludzi z zarazkami, wirusami…
mój miał ostatnio bardzo podobnie robił takie wodniste ,zółte kupki które śmierdziuchaly chorą kupką…myślę ,że to od zębów albo po prostu obiadek ,który mu podałam się szybciej mógł popsuc czy coś…ale co na to nam pomogło? kaszki, mleko, owoce i obiadki bez duzych kawałków…
Przy ząbkowaniu organizm dziecka jest osłabiony, dlatego też dzieci często reagują gorączką (a raczej ich organizm). Mój młodszy podczas ząbkowania robił po 5 kupek na dzień takich rzadkich właśnie. Trzeba podawać dziecku dużo płynów, aby się nie odwodniło. U nas takie kupki utrzymywały się przez 2 lub 3 dni. Jeżeli objawy będą się utrzymywać dłużej pójdź do lekarza.
Co do uśmierzania bólu polecam maści na dziąsełka (np. Bobodent), albo w ostateczności syropek przeciwbólowy, bądź czopki jeżeli mały nie będzie chciał syropu.
Akurat mieszkam na wsi, kontakt z ludźmi ma tyle, jak do nas ktoś przyjdzie albo my odwiedzimy. Mamy blisko las i głównie spacerujemy drogą przy lesie. Zastanawiając się czy wziąć go na spacer bałam się że jak jest taki osłabiony może mu zaszkodzić np. wiatr…
Na początku też myślałam, że biegunka, później gorączka to przez ząbkowanie, ale okazało się, że jakaś 3 dniówka.
Smecty nie chciał wypić, podawałam mu Dicoflor (proszek), dodawałam go do wody, którą pił.
Na gorączkę podawałam Nurofen Forte, ciężko było mu to aplikować, bo wypychał lek językiem. ;/
Bobodent mamy, czasem smaruję mu dziąsełka, ale częściej używamy gryzaczków.