11 rzeczy, które mogą zaskoczyć Cię w ciąży

Ewelina wolalabym jednak zeby moj maly zachowywal sie jak wiekszosc dzieci, czyli jadl i spal :smiley: bo po godzinie snu znow sie obudzial i nie chce spac :smiley: wiec my ciagle czuwamy a szczerze powiem ze troche to jest meczące. Boje sie ze dzisiejsza noc tak bedzie wygladala :frowning:

Ewelina , a może wszystkie Hanie to takie małe diablice , moja Hania to nawet pięć minut spokojnie nie usiądzie , wszędzie jej pełno , ona nawet nie chodzi tylko biega z pokoju do pokoju , po schodach , na łóżko wejdzie. A na dodatek jak coś chce to się strasznie drze i pokazuje palcem :)) Natka ciesz się spokojnym maleństwem póki możesz :slight_smile:

Natka teraz siedzisz i czuwasz, pozniej jest bieganie i ciagle tłumaczenie, zectak nie wolno a to i tak nic nie daje;) Ale rozumiem Cie, masz prawo byc zmeczona, spokojnie wyrośnie z tego. Poki nie placze to nie ma co sie denerwowac, moze poloz sie kolo niego, moze potrzebuje poczuc Twoje cieplo, wez na rece i mrucz mu, moze wibracje z Twojego ciala go uspokoja:)Corka do tej pory uspokaja sie jak jej mrucze;)

Moona chyba cos w tym jest, bo ja tez jak czytam Twoj wpis to mam wrazenie ze opisujesz moja córkę;) Narazie nie wymusza krzykiem, ale palcem tez jyz pokazuje a jak jej nie dam to tupie nogami albo rzuca sie na podloge!

Ewelina Mikołajka uspokaja tylko piers hahahaha :smiley:

Ehh ciężka sprawa. Oby nauczyl sie szybko na smoczek. To i Ty odpoczniesz i jego brzuszek;)

Ewelina to chociaż tupie nogami i kadzie się na podłogę ,a moja to tak kładzie się na podłogę i wrzeszczy ,robi się cała czerwona aż się zanosi jak jej czegoś nie dam .
Teraz to sobie upatrzyła telefon , jak zobaczy to od razu chce , a nie chcę jej dawać się nim bawić bo mi już raz zepsuła .

Natka ciesz się spokojem. Mój niby ma tylko pół roku ale już pokazuje na co go stać. Zresztą od małego w dzień raczej nie śpi, jako noworodek spał mało a teraz śpi dwa razy dziennie po jakieś 40 minut maksymalnie. No i oczywiście ma czasami takie dni, że śmieje się z mężem, że nasz Syn to chyba jest już taki duży, że w dzień spać nie musi. Potrafi cały dzień nie spać, rzadko ale się zdarza. Za to w nocy nie narzekam bo śpi na prawdę fajnie i oby tak dalej.

Kasia no tak w dzien sie wymeczy a w nocy musi odpoczac. Ale pewnie jest to dosc ciezkie jak nie spi bo nic pewnie zrobic nie mozesz :slight_smile:

Natka ale wbrew pozorom jak mąż jest w pracy to więcej jesteśmy w stanie zrobić niż jak mąż jest w domu. Synek jak widzi tatusia jest bardziej nieznośny a tak biorę leżaczek bujaczek idziemy do kuchni on siedzi i się bawi ja gotuje. Jestem w stanie umyć podłogi posprzątać wszystko no chyba ze ma dzień z typu “mamo ja chcę na ręce weź mnie i noś” wtedy nic nie zrobię.

Mój syn ma trzy misiace i niestety bardzo rzadko zasypia w dzień, czasami na mx 2 godziny - tylko jedna drzemka. Ale. Mój kochany chyba wysypia sie przy piersi. Dlatego przez polowe dnia nie mogę nic zrobić w domu, ale trudno. Nikt nie mówił ze będzie łatwo /)

A bo tatusiowie to tylko rozpieszczaja dzieci a pozniej my mamy porblem :smiley: pewnie chcialbys ie z tatusiem pobawic :slight_smile: ja na cle szczescie mam jeszcze chwile zeby posprzatac i ugotowac, chcoiaz w tym momencie ja sobie siedze na forum, a maz buszuje w kuchni i robi obiad :smiley: wypielam sie dzis i powiedzialam ze nie chce mi sie nic robic i ze moge nawet tosty zjesc :smiley: wiec stanal na wysokosci zadania i robi kurczaka hahah

mnie zaskoczyło jedno uczucie!!! niesamowite uczucie głodu, ssanie w żołądku a na myśl o jedzeniu odruch wymiotny!!!
chyba na resztę byłam mniej czy więcej przygotowana;)

Mnie w ciąży zaskoczyło, że można mieć też wszystkie dolegliwości na raz, jak mojej przyjaciółce powiedziałam co mi dolega to się za głowę złapała :slight_smile:

Mnie również zaskoczył głód, szczególnie rano… Gdzie nigdy wcześniej nie jadłam śniadań bo mnie po nich muliło, tak teraz rano po prostu muszę wstać bo umieeeeram z głodu:o

Mnie zaskoczyl rowniez glod z rana gdzie nigdy nie jadalam sniadan i te wszystkie dolegliwosci a najorsza byla kolka nerkowa

Ja to mialam tak wyczulony węch ze wszyscy byli w szoku a najbardziej wyczulona bylam na dym papierosa. No i nigdy zaparc w sumie nie mialam a ciaza to mi zafundowala :slight_smile:

Ja byłam w mega szoku jak w pierwszej ciąży pod koniec puchły mi nogi, stopy wyglądały jak u 200 kg baby. Aż wylądowałam na patologii, na szczęście nic się nie działo miałam zalecenia leżeć z nogami do góry i pachnieć

Mam ja miałam podobnie, najgorsze, że już pod koniec żadne obuwie nie pasowało - nie miałam w czym chodzić i na dodatek upały

Ja do polowy grudnia (rodziłam synka 23.11) chodziłam w adidasach. Jeszcze 2 tygodnie po porodzie miałam spuchnięte nogi

U mnie najgorsza byla zgaga, nigdy wcześniej jej nie miałam i nie wiedziałam co to, dopiero maz mi powiedział ze takie pieczenie to zgaga. Wymeczyla mnie strasznie, w nocy az sie dusilam i mialam ataki kaszlu. Na szafce nocnej ciaglw mialam mała paczkę migdałów, pomagały ale tylko na chwile niestety.