Ewelina wolalabym jednak zeby moj maly zachowywal sie jak wiekszosc dzieci, czyli jadl i spal bo po godzinie snu znow sie obudzial i nie chce spac
wiec my ciagle czuwamy a szczerze powiem ze troche to jest meczące. Boje sie ze dzisiejsza noc tak bedzie wygladala
Ewelina , a może wszystkie Hanie to takie małe diablice , moja Hania to nawet pięć minut spokojnie nie usiądzie , wszędzie jej pełno , ona nawet nie chodzi tylko biega z pokoju do pokoju , po schodach , na łóżko wejdzie. A na dodatek jak coś chce to się strasznie drze i pokazuje palcem :)) Natka ciesz się spokojnym maleństwem póki możesz
Natka teraz siedzisz i czuwasz, pozniej jest bieganie i ciagle tłumaczenie, zectak nie wolno a to i tak nic nie daje;) Ale rozumiem Cie, masz prawo byc zmeczona, spokojnie wyrośnie z tego. Poki nie placze to nie ma co sie denerwowac, moze poloz sie kolo niego, moze potrzebuje poczuc Twoje cieplo, wez na rece i mrucz mu, moze wibracje z Twojego ciala go uspokoja:)Corka do tej pory uspokaja sie jak jej mrucze;)
Moona chyba cos w tym jest, bo ja tez jak czytam Twoj wpis to mam wrazenie ze opisujesz moja córkę;) Narazie nie wymusza krzykiem, ale palcem tez jyz pokazuje a jak jej nie dam to tupie nogami albo rzuca sie na podloge!
Ewelina Mikołajka uspokaja tylko piers hahahaha
Ehh ciężka sprawa. Oby nauczyl sie szybko na smoczek. To i Ty odpoczniesz i jego brzuszek;)
Ewelina to chociaż tupie nogami i kadzie się na podłogę ,a moja to tak kładzie się na podłogę i wrzeszczy ,robi się cała czerwona aż się zanosi jak jej czegoś nie dam .
Teraz to sobie upatrzyła telefon , jak zobaczy to od razu chce , a nie chcę jej dawać się nim bawić bo mi już raz zepsuła .
Natka ciesz się spokojem. Mój niby ma tylko pół roku ale już pokazuje na co go stać. Zresztą od małego w dzień raczej nie śpi, jako noworodek spał mało a teraz śpi dwa razy dziennie po jakieś 40 minut maksymalnie. No i oczywiście ma czasami takie dni, że śmieje się z mężem, że nasz Syn to chyba jest już taki duży, że w dzień spać nie musi. Potrafi cały dzień nie spać, rzadko ale się zdarza. Za to w nocy nie narzekam bo śpi na prawdę fajnie i oby tak dalej.
Kasia no tak w dzien sie wymeczy a w nocy musi odpoczac. Ale pewnie jest to dosc ciezkie jak nie spi bo nic pewnie zrobic nie mozesz
Natka ale wbrew pozorom jak mąż jest w pracy to więcej jesteśmy w stanie zrobić niż jak mąż jest w domu. Synek jak widzi tatusia jest bardziej nieznośny a tak biorę leżaczek bujaczek idziemy do kuchni on siedzi i się bawi ja gotuje. Jestem w stanie umyć podłogi posprzątać wszystko no chyba ze ma dzień z typu “mamo ja chcę na ręce weź mnie i noś” wtedy nic nie zrobię.
Mój syn ma trzy misiace i niestety bardzo rzadko zasypia w dzień, czasami na mx 2 godziny - tylko jedna drzemka. Ale. Mój kochany chyba wysypia sie przy piersi. Dlatego przez polowe dnia nie mogę nic zrobić w domu, ale trudno. Nikt nie mówił ze będzie łatwo /)
A bo tatusiowie to tylko rozpieszczaja dzieci a pozniej my mamy porblem pewnie chcialbys ie z tatusiem pobawic
ja na cle szczescie mam jeszcze chwile zeby posprzatac i ugotowac, chcoiaz w tym momencie ja sobie siedze na forum, a maz buszuje w kuchni i robi obiad
wypielam sie dzis i powiedzialam ze nie chce mi sie nic robic i ze moge nawet tosty zjesc
wiec stanal na wysokosci zadania i robi kurczaka hahah
mnie zaskoczyło jedno uczucie!!! niesamowite uczucie głodu, ssanie w żołądku a na myśl o jedzeniu odruch wymiotny!!!
chyba na resztę byłam mniej czy więcej przygotowana;)
Mnie w ciąży zaskoczyło, że można mieć też wszystkie dolegliwości na raz, jak mojej przyjaciółce powiedziałam co mi dolega to się za głowę złapała
Mnie również zaskoczył głód, szczególnie rano… Gdzie nigdy wcześniej nie jadłam śniadań bo mnie po nich muliło, tak teraz rano po prostu muszę wstać bo umieeeeram z głodu:o
Mnie zaskoczyl rowniez glod z rana gdzie nigdy nie jadalam sniadan i te wszystkie dolegliwosci a najorsza byla kolka nerkowa
Ja to mialam tak wyczulony węch ze wszyscy byli w szoku a najbardziej wyczulona bylam na dym papierosa. No i nigdy zaparc w sumie nie mialam a ciaza to mi zafundowala
Ja byłam w mega szoku jak w pierwszej ciąży pod koniec puchły mi nogi, stopy wyglądały jak u 200 kg baby. Aż wylądowałam na patologii, na szczęście nic się nie działo miałam zalecenia leżeć z nogami do góry i pachnieć
Mam ja miałam podobnie, najgorsze, że już pod koniec żadne obuwie nie pasowało - nie miałam w czym chodzić i na dodatek upały
Ja do polowy grudnia (rodziłam synka 23.11) chodziłam w adidasach. Jeszcze 2 tygodnie po porodzie miałam spuchnięte nogi
U mnie najgorsza byla zgaga, nigdy wcześniej jej nie miałam i nie wiedziałam co to, dopiero maz mi powiedział ze takie pieczenie to zgaga. Wymeczyla mnie strasznie, w nocy az sie dusilam i mialam ataki kaszlu. Na szafce nocnej ciaglw mialam mała paczkę migdałów, pomagały ale tylko na chwile niestety.